Recenzja Noblechairs HERO Gaming skórzany

Ostatnio stwierdziłem, że czas najwyższy wymienić fotel. Do tej pory w domu używałem fotela kupionego za 200 zł w czasach, gdy przed komputerem siedziałem tylko po pracy i wstawałem od niego gdy zaczynałem odczuwać dyskomfort.

Od jakiegoś czasu pracuję z domu i swoje 8-12 godzin muszę wysiedzieć. W dodatku sztuczna skóra, z której wykonane było stare krzesło, nie wytrzymuje takiego obciążenia i sypała dość obficie, przez co moja żona także zauważyła konieczność wymiany krzesełka.

Dlaczego Noblechair?

Ze względu na fakt, że przed kompem spędzam aż tyle czasu chciałem żeby fotel spełniał następujące warunki:

• musi być wygodny, aby to osiągnąć krzesło musi mieć szeroki zakres regulacji. Warunek ten spełnia większość droższych krzeseł dla graczy i biurowych.
• musi dobrze wyglądać: preferuję wygląd nawiązujący do foteli z samochodów sportowych, więc na krzesła biurowe typu Ergohuman nie patrzyłem, pomimo że w pracy siedziałem na takim i było naprawdę wygodne.
• nie może być wykonane z eko-skóry, sorry DXRAcer.
• chciałem też otrzymać fakturę z polskiej firmy, oraz żeby przesyłka doszła w kilka dni, a nie tygodni

Na rynku nie ma wielu fotelów spełniających te kryteria. Najtańszym był  SPC Gear SR500F pokryty tkaniną sztuczną – chyba nylonem. Niektóre opinie mówią jednak, że się nadmiarowo „giba”. Oprócz tego zostały fotele klasy premium z naturalnej skóry.

Pozostaje pytanie: dlaczego Hero gaming? Zadecydowała regulacja lędźwi. Mam tą funkcję w samochodzie i bardzo sobie chwalę.

Zakup i dostawa

Krzesło zamówiłem 11-go listopada w X-KOM z racji, że 12-ty był wolny od pracy paczka dotarła 14-go. Przesyłka była na tyle ciężka, że kurier poprosił mnie o pomoc we wniesieniu.

Unboxing

Jak przystało na krzesło dla szlachty, fotel był bardzo dobrze zapakowany. Elementy były unieruchomione przy pomocy pianki, co jest lepszym rozwiązaniem od kartonu pociętego w siateczkę. Każdy element miał dodatkowo własne opakowanie adekwatne do materiału z jakiego był wykonany. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, iż sklep owinął karton w przeźroczystą folię. Przez co było widać co jest w środku.